Dwa wnioski:
1. Bóg wymyślił alkohol, aby państwo mogło go opodatkować (i z czego żyć),
2. Obama powinien natychmiast zalegalizować narkotyki lub prostytucję, i wtedy różniłby się od Roosevelta tylko kolorem hmm… krawata.
Dwa wnioski:
1. Bóg wymyślił alkohol, aby państwo mogło go opodatkować (i z czego żyć),
2. Obama powinien natychmiast zalegalizować narkotyki lub prostytucję, i wtedy różniłby się od Roosevelta tylko kolorem hmm… krawata.